:)

:)

sobota, 30 maja 2015

I już po wszystkim...

Wyjechałam z Centrum Formacji Misyjnej, z cudownego miejsca które przez ostatnie 9 miesięcy był moim domem. Piękny czas, wspaniali ludzie. Jedno się musi skończyć, żeby coś innego mogło się rozpocząć. Smutno trochę, ale biorę się w garść i do przoooduuu :D

z Wojtkiem, Pauliną Małgosią, Colette, Sebastianą, Krzysiem i Agatą



2 komentarze:

  1. te 9 miesięcy było cudowne dziękuję za wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Siostro Izo jesteś urocza.

    Jak to dobrze, że zaczęłaś pisać bloga. Już wpisuję Cię do moich ulubionych i czekam na kolejne posty, a w szczególności te z Boliwii...
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń