Miałam zaprzestać prowadzenia tego bloga, ale nie mogę. Chcę się dzielić z Wami pomimo braku czasu i czasami siły na to, żeby wystukać chociaż kilka zdań.
Na początku grudnia moje siostry miały tutaj swoje doroczne rekolekcje. Miałam więc okazję poznać więcej Sióstr. Ale poznanie tej jednej było dla mnie ogromną radością i momentem długo oczekiwanym. SIOSTRA CECILIA, siostra która składała śluby zakonne w tym samym roku co ja, więc moja rocznikowa!! Wiedziałyśmy o swoim istnieniu od naszych pierwszych ślubów, gdy przyjeżdżały polki na urlop zawsze miały dla nas jakiś list od Ceci i tak samo zawsze coś miała dla niej od nas. Do tej pory sióstr pracowała w Nuncjaturze Apostolskiej w La Paz. Była wysoko w górach, daleko od Cochabamby, ale w końcu nasza cierpliwość została nagrodzona :).
Oto i ona :)
 |
z bratnią duszą :) |
 |
:) |
 |
nasz boliwijski kwiat :) |
 |
s. Sebastiana, s. Joaquina, (ja), s. Faustina, s. Carolin, s. Yolanda | , | | | | poniżej s. Gabriela, s. Guadelupe i s. Cecilia |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz